W dniach 19–21 września 2025 roku odbyła się 9. edycja Love Polish Jazz Festival. Od pierwszej edycji dokładamy starań, aby znakiem rozpoznawczym naszego wydarzenia były koncerty premierowe, przygotowywane specjalnie na LPJF według naszych autorskich pomysłów. Podobnie było i w tym roku – a wyjątkowy program przyciągnął prawdziwe tłumy. Arena Lodowa wypełniła się około tysiącem osób, co w mieście liczącym około 50 tysięcy mieszkańców oznacza, że co pięćdziesiąty tomaszowianin wziął udział w festiwalu! Na widowni nie zabrakło także gości z całej Polski i zza granicy – m.in. ze Stanów Zjednoczonych czy Australii.

 

 

Jako pierwszy na festiwalu wystąpił zespół Kroke – formacja niezwykle popularna w całej Europie. W Tomaszowie muzycy udowodnili, że ich renoma jest w pełni zasłużona. W swoim unikalnym stylu zaprezentowali kompozycje Krzysztofa Komedy, zachwycając publiczność. Koncert zakończyły owacje na stojąco i bisy.

Na kolejny koncert fani Leszka Możdżera czekali z niecierpliwością. Pianista wystąpił wspólnie z wibrafonistą Karolem Szymanowskim, prezentując kompozycje Jana Ptaszyna Wróblewskiego. Premierowego wykonania wysłuchała żona artysty, pani Ewa Wróblewska, wraz z synem Jackiem. Ich entuzjastyczne reakcje były najlepszym dowodem uznania – podobnie jak gorące owacje tomaszowskiej publiczności.

 

 

Drugi dzień festiwalu rozpoczął się prawdziwą sensacją. Fani jazzu i rocka zadawali sobie pytanie: „Czy można zagrać Nirvanę w jazzowych aranżacjach?” Pytanie było zasadne, ponieważ w Polsce chyba nikt wcześniej nie podjął się takiego wyzwania. Muzycy zespołu Walk Away również zdawali się nie dowierzać, że eksperyment się powiedzie – a jednak udał się znakomicie. Sukces przeszedł najśmielsze oczekiwania. Rozentuzjazmowana publiczność reagowała jak na koncercie rockowym, głośno wyrażając swój zachwyt. Saksofonista Adam Wendt, po wysłuchaniu nagrania, nie krył zdumienia: „Czy to na pewno ja gram?” – pytał – zaraz przyznając, że jest pod ogromnym wrażeniem rezultatu. Wszystko wskazuje na to, że ten projekt przejdzie do historii, a z materiału powstanie kolejna festiwalowa płyta.

 

 

Po koncercie zespołu Walk Away na scenie pojawiła się Grażyna Łobaszewska, prezentując zarówno swoje największe przeboje, jak i najnowsze utwory. Zaskakujące było to, że ta sama publiczność, która chwilę wcześniej tak żywiołowo reagowała na jazz-rockowe eksperymenty, równie entuzjastycznie przyjęła występ Grażyny Łobaszewskiej. Potwierdziło to raz jeszcze, że jeśli muzyka reprezentuje najwyższy poziom, styl schodzi na dalszy plan, a publiczność zawsze daje się porwać.

 

 

Niedzielne koncerty rozpoczął młody zespół Kosmonauci, który zaprezentował kompozycje jednego z twórców polskiej szkoły jazzu – Jerzego Miliana – z płyty Baazaar. Mimo że stylistycznie projekt był odległy od oryginalnego brzmienia albumu, to jednak (a może właśnie dlatego?) młodym muzykom udało się zachwycić współczesną publiczność. Legendarna kompozycja Komedy i Miliana Memory of Bach, w syntezatorowej wersji, okazała się równie świeża i poruszająca, jak niemal siedemdziesiąt lat temu, gdy powstała, udowadniając ponadczasowość polskiego jazzu.

 

 

Na finał festiwalu przygotowaliśmy coś naprawdę wyjątkowego – występ Anny Marii Jopek. Ta zjawiskowa artystka, mająca fanów na całym świecie – od Japonii po Australię – zaprezentowała swój autorski projekt Przestworza. Koncert zakończyły owacje na stojąco i bisy. Było to piękne zwieńczenie całego festiwalu.

 

 

Na zakończenie relacji nie sposób nie wspomnieć o organizatorze – Miejskim Centrum Kultury. Artyści podkreślają zgodnie, że nie ma drugiego festiwalu, na którym byliby tak starannie zaopiekowani. Pracownicy MCK sprawiają wrażenie, jakby potrafili odczytywać potrzeby muzyków w ich myślach! Taka troska o artystów w naturalny sposób przekłada się na komfort występów i ich niezwykle wysoki poziom.

Love Polish Jazz Festival słynie również ze wspaniałej oprawy świetlnej oraz znakomitego nagłośnienia. W tym roku światła były wręcz zjawiskowe. Tradycyjnie autorem projektu był Michał Kołodziejski, a realizacją zajął się Filip Wroniszewski. Efekt zachwycił zarówno muzyków, jak i publiczność – momentami widownia była dosłownie oniemiała z zachwytu. Była to prawdziwa maestria! LPJF to prawdopodobnie jedyny festiwal jazzowy w Polsce, na którym oświetlenie co roku projektuje się od nowa i dostosowuje do klimatu, tempa muzyki oraz charakteru występujących zespołów.

Podczas festiwalu jeden z gości zapytał mnie: „Skąd macie tak znakomitych realizatorów dźwięku?” Odpowiedź była prosta – z Tomaszowa! To najlepsza rekomendacja. Serdeczne podziękowania kieruję do tomaszowianina Dominiaka Czwartka oraz jego ekipy: Piotra Meli, Daniela Podleckiego i pozostałych realizatorów, którzy zadbali o perfekcyjne brzmienie wszystkich koncertów festiwalowych.

 

 

Goście festiwalu mieli również okazję podziwiać wyjątkową wystawę fotografii Jana Ptaszyna Wróblewskiego, autorstwa Jarosława Wierzbickiego.

Koncerty festiwalowe prowadził redaktor naczelny „Jazz Forum”, Paweł Brodowski, powszechnie uznawany za największy autorytet w dziedzinie jazzu w Polsce, który powiedział, że Love Polish Jazz Festival jest to wspaniały festiwal – z misją. Dziękujemy!

Krzysztof Balkiewicz
dyrektor artystyczny Love Polish Jazz Festival

 

Program 9. Love Polish Jazz Festival
Arena Lodowa

19.09.2025

Kroke „Muzyka filmowa Krzysztofa Komedy” – premiera
Leszek Możdżer & Karol Szymanowski „Ptaszyn Songs” – premiera

20.09.2025

Walk Away „Nirvana na jazzowo” – premiera
Grażyna Łobaszewska & Ajagore „Największe przeboje”

21.09.2025

Kosmonauci „Baazaar Miliana” – premiera
Anna Maria Jopek „Przestworza”